W artykule:
Dwaj synowie tragicznie zmarłego w wypadku samochodowym Jana Wiśniewskiego* otrzymali zadośćuczynienie od towarzystwa ubezpieczeniowego w wysokości po 30.000 zł dla każdego z nich. Dzięki prowadzeniu sprawy przez radcę prawnego reprezentującego naszego Klienta, synowie uzyskali 180.000 zł**, czyli 3 razy więcej, niż początkowo oferował ubezpieczyciel.
Jak doszło do wypadku?
Wypadek miał miejsce w marcu 2021r. Jan Wiśniewski* zderzył się z jadącym z naprzeciwka autem. Na pas, którym prawidłowo się poruszał swoim samochodem Jan, z nieustalonych przyczyn zjechał jadący z naprzeciwka kierowca, powodując czołowe zderzenie. Na wskutek wypadku obydwaj mężczyźni ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia.
Więź synów z ojcem
Śmierć ojca stanowiła ogromną stratę dla dwójki jego dzieci. Jan Wiśniewski był niezwykle rodzinną osobą. Dlatego pomimo rozwodu, który miał miejsce w 2008r., nadal codziennie uczestniczył w życiu synów – zawoził ich do szkoły, zabierał na wakacje i ferie. We wspomnieniach synów ich ojciec jawi się jako osoba ciepła, optymistycznie nastawiona do życia, pełna energii, planów i marzeń, wesoła, a jednocześnie rozważna, ostrożna i bardzo troskliwa. Synowie darzyli go ogromnym szacunkiem i miłością. Dlatego wywarło to na nich ogromny wpływ. Mimo tego, że nie mieszkali wraz z ojcem, to łączyła ich bardzo silna więź.
Ugoda z towarzystwem ubezpieczeniowym
Na etapie polubownym TU wypłaciło synom zmarłego po 30.000 zł zadośćuczynienia oraz odmówiło przyznania odszkodowania. Prowadzący sprawę pełnomocnik poszkodowanych uznał takie kwoty za stanowczy zbyt małe i wysłał do sądu pozew z wezwaniem do zapłaty znacznie większych kwot. Ostatecznie radca prawny reprezentujący naszego Klienta doprowadził do zwiększenia kwot na rzecz dzieci zmarłego do kwot po 60.000 zł (na rzecz każdego z poszkodowanych), czyli łącznie dodatkowe wypłaty wyniosły 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
Łącznie dla pokrzywdzonych w wyniku śmierci ojca dzieci uzyskaliśmy 180.000 zł. Warto zaznaczyć, że nie odbyła się żadna rozprawa, a do porozumienia pomiędzy stronami doszło na drodze ugody – po wysłaniu pozwu.
Warto pamiętać, że gdyby synowie nie podjęli żadnych działań, to otrzymaliby w sumie 60 000 zł. Dzięki pomocy profesjonalnego radcy prawnego uzyskali 3 razy większą kwotę roszczeń. Oczywiście przy takim zdarzeniu nikt, ani nic nie jest w stanie wyrównać faktycznie doznanej straty, jednak przyznane środki mogą pomóc w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości. I chociaż odrobinę złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej poprzez poczucie dokonania aktu sprawiedliwości.
Efekty zakończonej sprawy
Osoby poszkodowane: | Mikołaj (syn, 19 lat) Piotr (syn, 23 lat) |
Pierwotnie przyznane zadośćuczynienie**: | 60 000 zł |
Dodatkowa kwota zadośćuczynienia uznana przez TU drogą negocjacji**: | 120 000 zł |
Razem: | 180 000 zł |
Efekt: | 3 razy większe zadośćuczynienie, niż pierwotnie przyznana kwota. |
* Z uwagi na obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych dane osobowe zostały zmienione.
** Podane kwoty zostały przyznane dla wszystkich poszkodowanych.