W artykule:
W Polsce dochodzi do wielu śmiertelnych wypadków samochodowych, w ich wyniku w roku 2018 zginęło ponad 2,8 tys. osób*. Przyczyny takich zdarzeń są różne, jednak do wielu spośród nich dochodzi ze względu na ludzką niefrasobliwość, a często po prostu wręcz głupotę. I tak, uczestnicy ruchu, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu, w roku 2018 spowodowali 2,1 tys. wypadków drogowych (6,7% wszystkich takich zdarzeń). W ich wyniku zginęło 266 osób.
Jedną z nich był 16-letni Robert Woźniak**, o którego sprawie piszemy poniżej.
Jak doszło do wypadku?
Do wypadku doszło późnym wieczorem w styczniu 2018r. nieopodal Wołomina. Robert Woźniak wracał poboczem prawidłową stroną drogi od babci do swojego domu. Kierowca samochodu osobowego marki Nissan potrącił idącego lewym poboczem chłopaka. Wypadek okazał się śmiertelny – poszkodowany zmarł na miejscu w wyniku doznanych obrażeń.
Oskarżony kierowca twierdził, że pieszy szedł lewym poboczem i nagle zaczął przebiegać przez jezdnię na prawą stronę. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że kierowca w trakcie wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu.
Sprawa karna o ustalenie winnego wypadku
Prowadzenie sprawy karnej*** dotyczącej feralnego wypadku drogowego zleciła nam matka zmarłego, której szczególnie zależało na tym, żeby rzetelnie wyjaśnić okoliczności zdarzenia oraz surowo ukarać jego sprawcę.
Biegły powołany przez prokuraturę ustalił, że nietrzeźwy kierowca nie zachował odpowiedniej ostrożności i przekroczył dozwoloną prędkość. Jednak opinia biegłego poza tym wskazywała na to, że do wypadku przyczynił się również idący poboczem drogi Robert Woźniak, który nagle miał przebiec przez jezdnię na prawą stronę jezdni, a tym samym wejść na drogę prosto przed jadący pojazd.
Walka o sprawiedliwość
Jednak opinia prowadzącego sprawę adwokata, z należącej do Grupy Kapitałowej Auxilia kancelarii, była zupełnie inna. Wszystkie zebrane dane wskazywały na to, że pieszy nie przekraczał jezdni, ale cały czas szedł poboczem. Dlatego pełnomocnik matki zmarłego zgłosił zastrzeżenia do opinii biegłego i złożył wniosek o powołanie innego biegłego. Prokurator nie uwzględnił jednak tego wniosku i skierował sprawę do sądu.
W sądzie adwokat ponownie złożył szczegółowe zastrzeżenia do opinii biegłego i sąd ostatecznie powołał innego biegłego, który stwierdził, że pieszy cały czas poruszał się prawidłowo poboczem wzdłuż jezdni i to wyłącznie oskarżony ponosi winę za wypadek, ponieważ zjechał na drugą stronę jezdni w stronę lewego pobocza. Pierwszy biegły, przesłuchiwany na rozprawie, nie zdołał obronić swojej opinii a wręcz przeciwnie – przyznał, że pieszy rzeczywiście nie przyczynił się do wypadku.
Wygrana sprawa karna pozwala uzyskać zadośćuczynienie dla matki zmarłego chłopaka
Dzięki naszej pomocy w sprawie karnej możemy uzyskać pełną kwotę zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego, ponieważ przed rozprawą ubezpieczyciel przyjął 30% przyczynienia zmarłego. Po korzystnym rozstrzygnięciu przez sąd sprawy karnej, całkowitą winą za spowodowanie wypadku został obarczony pijany kierowca. Ponadto sprawca został – zgodnie z oczekiwaniami rodziny zmarłego – surowo ukarany, bo sąd wymierzył mu karę 8 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że gdyby nie udało się „obalić” przyczynienia zmarłego, to sprawca dostałby nie więcej niż 3-4 lata pozbawienia wolności.
* Wszystkie podane w artykule dane statystyczne pochodzą ze strony: www.statystyka.policja.pl
** Z uwagi na obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych dane osobowe zostały zmienione.
*** Sąd Rejonowy w Wołominie, sygn. akt V K 319/18.