Wygrana w sprawie karnej otwiera drogę do uzyskania zadośćuczynienia za śmierć syna w wypadku

Wygrana w sprawie karnej otwiera drogę do uzyskania zadośćuczynienia za śmierć syna w wypadku

W sierpniu 2015r. we wsi nieopodal Konina doszło do śmiertelnego wypadku komunikacyjnego.

Wojtek Wasiak* wraz z kolegą jechali samochodem osobowym. Podczas wyprzedzania innego pojazdu, auto wpadło w poślizg, wypadło z drogi i koziołkowało, w wyniku czego obaj mężczyźni wylecieli z samochodu. Wojtek Wasiak zginął na miejscu, a jego kolega doznał poważnych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala.

 

Kto prowadził samochód?

Sprawę karną opisanego wypadku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Koninie. Jak się okazało w trakcie śledztwa, nie sposób było ustalić, kto prowadził samochód. Żaden ze świadków zdarzenia nie potrafił tego określić. Z kolei kolega Wojtka Wasiaka – który przeżył – zeznał, że nie pamięta tego zdarzenia i nie wie, kto kierował autem w chwili wypadku.

W związku z taką sytuacją prokuratura powołała biegłych z zakresu badań genetycznych, którzy na podstawie śladów biologicznych ujawnionych i zabezpieczonych z wnętrza pojazdu, podjęli próbę ustalenia tej kwestii. Okazało się, że w obrębie fotela kierowcy znajdowała się krew obu mężczyzn poruszających się tym samochodem. W związku z tym biegli stwierdzili, że nie można jednoznacznie ustalić, kto w chwili wypadku zajmował miejsce kierowcy. Z tego względu prokuratura umorzyła śledztwo.

Ustalenie winowajcy

Kwestia ustalenia kierowcy samochodu, a tym samym osoby winnej za wypadek, zostałaby w tym momencie zakończona, gdyby nie interwencja pełnomocnika matki zmarłego, który złożył zażalenie na postanowienie o zamknięcie śledztwa.

„Moim zdaniem prokuratura nie wyczerpała wszystkich możliwości ustalenia tego, kto prowadził samochód.” – opowiada o sprawie adwokat reprezentujący naszą klientkę – „W zażaleniu na decyzję prokuratury zwróciłem uwagę na brak analizy charakterystycznych obrażeń ciała zmarłego w wypadku, które wskazywały na to, że prawdopodobnie siedział on na miejscu pasażera. W związku z powyższym wniosłem o powołanie zespołu biegłych mających zbadać tę kwestię, tj. biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej.”

Po wniesieniu zażaleniu prokuratura uwzględniła wniosek i powołała kolejny zespół biegłych sądowych zgodnie z żądaniem pełnomocnika matki zmarłego. Na podstawie biomechanicznej analizy tego wypadku biegli ustalili i potwierdzili, że Wojtek Wasiak był pasażerem tego feralnego dnia, natomiast to jego kolega prowadził samochód w chwili zdarzenia. W związku z tym prokuratura złożyła do sądu akt oskarżenia i w sierpniu 2017r., po kilku rozprawach, podczas których biegli zostali trzykrotnie przesłuchani, zapadł wyrok skazujący.

Sprawa karna otwiera możliwość walki o zadośćuczynienie za śmierć syna

Dzięki dociekliwości prowadzącego sprawę adwokata udało się ostatecznie ustalić, kto był pasażerem samochodu, który uległ wypadkowi, a kto nim kierował, i tym samym kto ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie. Doprowadzenie do wyjaśnienia tych okoliczności w sprawie karnej pozwoliło na rozpoczęcie postępowania cywilnego, dzięki któremu rodzina zmarłego będzie mogła uzyskać zadośćuczynienie za jego śmierć w tym nieszczęśliwym wypadku drogowym.

* Dane osobowe podane w opisie sprawy zostały zmienione

Ocena: 5/5
(głosy: 10)