Czy świadczenie z ubezpieczenia NNW można zaliczyć na poczet zadośćuczynienia z OC sprawcy wypadku?

Czy świadczenie z ubezpieczenia NNW można zaliczyć na poczet zadośćuczynienia z OC sprawcy wypadku?

Sprawa opisana poniżej ma długą, bo 10-letnią historię. Wypadek, wskutek którego Klientka AUXILII doznała niezwykle poważnych obrażeń ciała miał miejsce w czerwcu 2008r. Opisany przypadek jest jednym z wielu, w którym należąca do Grupy Kapitałowej Auxilia kancelaria uzyskała znacznie wyższe zadośćuczynienie, niż chciał przyznać ubezpieczyciel.

Bardzo ciekawa i dosyć niestandardowa w omawianej sprawie jest kwestia odsetek za 10 lat nieprawidłowo naliczonego zadośćuczynienia, które zostało pomniejszone o dobrowolne ubezpieczenie NNW. Okazuje się, że odsetki mogą stanowić bardzo istotną część uzyskanego roszczenia. W tej sprawie ich wysokość przekroczyła najśmielsze oczekiwania ofiary wypadku drogowego.

Poważne obrażenia ciała po wypadku samochodowym

Lista urazów Klientki związana z dachowaniem pojazdu, którym podróżowała, była długa i obejmowała m.in. liczne złamania w obrębie twarzoczaszki, stłuczenie głowy ze wstrząśnieniem mózgu, pęknięcie śledziony wymagające jej usunięcia, obrażenia wewnętrzne, złamania żeber oraz lewej ręki, a także złamanie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym.

W związku z doznanymi urazami poszkodowana w wypadku kobieta przebywała ponad 2 miesiące w szpitalu, przeszła 3 operacje i od wielu lat jest rehabilitowana. Ostatecznie w toku procesu ustalono 90% uszczerbku na zdrowiu poszkodowanej.

Zadośćuczynienie pomniejszone o dobrowolne ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW)

Wobec niesatysfakcjonujących kwot uzyskanych na drodze polubownej (zaledwie 50 500 zł), dochodzenie dalszych roszczeń odbyło się na drodze sądowej.

Po wieloletnim procesie, związanym m.in. z ustalaną kwestią przyczynienia się Klientki do rozmiaru obrażeń poprzez nie zapięcie pasów bezpieczeństwa, w styczniu 2017 r. wyrokiem sądu poszkodowana otrzymała m.in. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, kwotę 139 500 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od roku 2008.

Jako kwotę wyjściową zadośćuczynienia sąd uznał 300 000 zł, następnie obniżył ją o 30% stopnia przyczynienia się poszkodowanej do wypadku, odjął także kwotę dobrowolnie uznaną przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego. Poza tym jednak sąd od wyjściowej kwoty potrącił jeszcze sumę 20 000 zł, która to kwota została wypłacona z tytułu posiadania przez Klientkę dobrowolnej umowy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków.

W uzasadnieniu sąd wskazał, że „odszkodowań dotyczących tej samej szkody nie można kumulować, gdyż ich łączna wartość nie może przekroczyć rozmiaru poniesionej szkody” oraz, że „poszkodowany nie powinien otrzymać więcej, niż wymaga tego obowiązek naprawienia szkody i cel odszkodowania”.

Apelacja od decyzji sądu

Takie stanowisko sądu zostało zakwestionowane przez pełnomocnika poszkodowanej. „W wywiedzionej apelacji stanęliśmy na stanowisku, że świadczenia z tytułu dobrowolnych umów ubezpieczenia następstw szkód na osobie nie mają charakteru świadczeń odszkodowawczych, bowiem ich wysokość nie zależy od rozmiaru wyrządzonej szkody, lecz zapisów umowy, w tym zwłaszcza umówionej sumy ubezpieczenia.” – opowiada o przyjętej strategii prowadzący sprawę pełnomocnik reprezentujący naszego klienta. – „Brak było zatem podstaw do zaliczenia świadczenia wypłaconego poszkodowanej Klientce na podstawie innego tytułu prawnego na poczet roszczeń m.in. zadośćuczynienia za krzywdę, przysługujących jej od ubezpieczyciela jako podmiotu ponoszącego odpowiedzialność cywilną za szkody spowodowane wypadkiem komunikacyjnym.”

Świadczenia wynikające z ubezpieczenia NNW nie wpływają na wysokość zadośćuczynienia – decyzja sądu apelacyjnego

Sąd apelacyjny podzielił stanowisko pełnomocnika poszkodowanej i w kwietniu 2018r. podwyższył należną Klientce kwotę zadośćuczynienia o dalsze 20 000 zł, wskazując, że wypłacenie poszkodowanemu świadczeń z tytułu dobrowolnych ubezpieczeń nie wpływa na wysokość należnego mu zadośćuczynienia w tym sensie, że nie podlega zaliczeniu na poczet zadośćuczynienia za krzywdę, są to bowiem świadczenia z różnych tytułów.

Odsetki się należą, ale od kiedy?

Równolegle sąd apelacyjny rozpoznawał apelację pozwanego ubezpieczyciela, który twierdził, że odsetki od wszelkich kwot objętych wyrokiem, w tym zadośćuczynienia winny być zasądzone dopiero od daty wyrokowania, czyli od dnia 31 stycznia 2017r. Spór dotyczył niebagatelnej kwoty, ponieważ postępowanie toczyło się od marca 2010r., a odsetki były dochodzone od października 2008r.

Pozwany zakład ubezpieczeń argumentował w swojej apelacji, że przed datą wyroku nie było możliwe oszacowanie krzywdy powódki, bowiem toczyło się postępowanie przed sądem, a w sprawie wypowiadali się licznie biegli sądowi, nadto Klientka w toku procesu kontynuowała leczenie. Argumentacja należącej do Grupy Kapitałowej Auxilia kancelarii za utrzymaniem daty naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia na dzień 31.10.2008r. koncentrowała się na wykazaniu, że pozwany ubezpieczyciel mógł z łatwością – wobec bardzo poważnych urazów – ustalić stan zdrowia Klientki AUXILII i jej szanse na odzyskanie pełnej sprawności w przyszłości, w tym ustalić, które skutki mają charakter trwały i nieodwracalny.

Występująca w imieniu ofiary wypadku radca prawny, wskazała również, że kontynuacja przez poszkodowaną leczenia i rehabilitacji nie była przeszkodą do uznania przez ubezpieczyciela swojej odpowiedzialności w większym zakresie kwotowym – bo skoro zadośćuczynienie ma charakter jednorazowy, to powinno uwzględniać zarówno negatywne skutki, które już nastąpiły w życiu osoby poszkodowanej, te które trwają, jak również te mające wystąpić w przyszłości i dające się przewidzieć. Oczywistym jest, że w przypadku osób poszkodowanych najciężej, leczenie i rehabilitacja trwać może do końca życia, co nie oznacza, że nie da się oszacować rozmiaru ich krzywdy.

Odsetki przekroczyły wysokość samego zadośćuczynienia!

I w tym zakresie sąd apelacyjny w przeważającej mierze podzielił stanowisko Klientki AUXILII. Ostatecznie na skutek procesu sądowego na rzecz poszkodowanej zostało wypłacone prawie 348 000 zł, w tym: 159 500 zł tytułem dalszej kwoty zadośćuczynienia, ok. 27 000 zł tytułem odszkodowania i ponad 161 000 zł tytułem odsetek, co oznacza, że kwota odsetek przekroczyła wysokość zasądzonego zadośćuczynienia!


Pierwotnie wypłacona kwota razem**:


50 500 zł


Kwota uzyskana w wyniku rozprawy sądowej:


ok. 348 000 zł


W tym odsetki:


ponad 161 000 zł


Efekt:


prawie 7 razy większa kwota uzyskanego roszczenia

Ocena: 5/5
(głosy: 23)