W 2006 roku w powiecie bolesławieckim dwudziestokilkuletni sprawca nie dostosował prędkości pojazdu do warunków drogowych i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem osobowym. W wyniku wypadku drogowego nasz Klient został bardzo poszkodowany, doznał m.in. skomplikowanego urazu stawu biodrowego prawego oraz złamania głowy kości udowej. Do walki o zadośćuczynienie za poważne obrażenia ciała przystąpiła firma odszkodowawcza AUXILIA.
Walka o zadośćuczynienie za uszczerbek na zdrowiu
W czasie trwającego ponad rok postępowania polubownego udało się uzyskać zaledwie 25 000 zł. Sprawa została skierowano do Sądu, który ostatecznie uznał w całości kwoty za zadośćuczynienie określone w pozwie tj. dalsze 45 000 zł. Co istotne sąd zasądził również odsetki ustawowe (12,5% w skali roku) za 3 lata wstecz od zasądzonej kwoty, czyli za czas trwania postępowania likwidacyjnego i sądowego. Apelacja ubezpieczyciela została rozpatrzona negatywnie.
Na drodze polubownej uzyskaliśmy dla klienta 25 000 zł – na drodze sądowej dalsze 45 000 zł.
Zobacz podobne:
- Bez interwencji prawnika poszkodowany otrzymałby 3,5 razy mniejsze zadośćuczynienie
Ciężko ranny pasażer busa - dzięki interwencji prawnika - uzyskał 3,5 większe zadośćuczynienie, niż chciał przyznać ubezpieczyciel. Zamiast 115 tys. zł otrzymał prawie 400 tys. zł. Poznaj więcej szczegółów sprawy. - Gdyby zgodził się na propozycję UFG, miałby ok. 20 razy mniej
Sprawa, w której uzyskaliśmy do poszkodowanego ponad 0,5 mln zł. Gdyby nie interwencja prawnika, ofiara wypadku otrzymałaby ok. 20 razy mniejsze kwtoty roszczenia, niż pierwotnie przyznał mu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. - Ubezpieczyciel chciał przyznać 55 mniej, niż należało się poszkodowanemu
Dzięki sprawie prowadzonej przez pełnomocnika reprezentujący naszego Klienta, poszkodowany uzyskał 55 razy większe roszczenia, niż pierwotnie chciało przyznać towarzystwo ubezpieczeniowe. Sprawdź, jak to możliwe!