W artykule:
Kierowca ciężarówki przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu
Do tragicznego wypadku doszło we wrześniu 2015r. w Gostyninie. Kierowca samochodu ciężarowego wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo Fiatowi Punto. W efekcie uderzył w prawy bok auta. Samochód osobowy obrócił się wokół własnej osi i zderzył z samochodem ciężarowym. Nieprzytomna pasażerka fiata Magdalena Dziubińska* została odtransportowana helikopterem do szpitala.
Bardzo poważne obrażenia poszkodowanej w wypadku
Wypadek drogowy spowodował u Magdaleny Dziubińskiej uraz wielonarządowy – rozlany mózg, złamanie prawej kości łonowej, krwiak miednicy, uraz śledziony oraz wiele innych obrażeń. Poszkodowana ze śpiączki wybudziła się 4 miesiące od wypadku. Do domu wróciła dopiero po 7 miesiącach. Obecnie cierpi na niedowład czterokończynowy spastyczny i pourazowe zaburzenia poznawcze oraz zachowania. Porusza się na wózku inwalidzkim. Wymaga całodobowej opieki osób trzecich i pomocy przy najprostszych czynnościach. Ma problemy ze wzrokiem, mową i pamięcią. Kontynuuje leczenie i rehabilitację.
Przebieg sprawy sądowej o zadośćuczynienie
Firma ubezpieczeniowa wniosła apelację do przyznanej w sądzie pierwszej instancji kwoty, chcąc przyznać 200 tys. zł zadośćuczynienia mniej dla poszkodowanej. Sąd jednak oddalił apelację, uznając, że przyznana kwota jest adekwatna do doznanej przez poszkodowaną krzywdy. Poza tym Klientka została zwolniona z opłat sądowych.
Efekty wygranej sprawy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
* Podane w opisie sprawy dane osobowe zostały zmienione
** Na podaną sumę składa się zadośćuczynienie w wysokości 120 000 zł i nawiązka w kwocie 10 000 zł.
Zobacz podobne:
- 23 razy więcej dla pokrzywdzonego w wypadku chłopaka
Dzięki interwencji i prowadzeniu sprawy przez doświadczonego radcę prawnego, nasz Klient uzyskał 23 razy większą kwotę roszczenia i 17 razy wyższą rentę. - Ubezpieczyciel chciał przyznać 55 mniej, niż należało się poszkodowanemu
Dzięki sprawie prowadzonej przez pełnomocnika reprezentujący naszego Klienta, poszkodowany uzyskał 55 razy większe roszczenia, niż pierwotnie chciało przyznać towarzystwo ubezpieczeniowe. Sprawdź, jak to możliwe! - Gdyby zgodził się na propozycję UFG, miałby ok. 20 razy mniej
Sprawa, w której uzyskaliśmy do poszkodowanego ponad 0,5 mln zł. Gdyby nie interwencja prawnika, ofiara wypadku otrzymałaby ok. 20 razy mniejsze kwtoty roszczenia, niż pierwotnie przyznał mu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.