
W artykule:
Dnia 17 maja 2006 r. w województwie podkarpackim kobieta prowadząca samochód osobowy doprowadziła do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu autobusem. W wyniku wypadku drogowego kobieta kierująca samochodem poniosła śmierć na miejscu, a ciężkich obrażeń ciała doznał jej małoletni syn, jadący wraz z matką samochodem jako pasażer.
Sytuacja poszkodowanego dziecka przed wypadkiem
Chłopiec wymagał szczególnej opieki i troski – w dzieciństwie bardzo często chorował. Od tego czasu był rehabilitowany przez rodziców. W dniu wypadku jechał z matką na kolejne zabiegi. Dzięki ogromnej pracy i zaangażowaniu rodziców, poszkodowany przed wypadkiem był w stanie samodzielnie poruszać się, z niewielką tylko pomocą. Był dzieckiem rezolutnym, otwartym, dobrze rozwijającym się umysłowo.
Sytuacja chłopca po wypadku
Chłopiec silnie przeżył śmierć matki, a traumatyczne przeżycia odcisnęły piętno na jego psychice. Stał się wycofany i zamknięty w sobie. Poszkodowane dziecko miało kłopoty ze snem, cierpiało na stany lękowe i obwiniało się za śmierć matki (gdyż wiozła powoda na rehabilitację). Dziecko straciło energię życiową i zapał, co istotnie utrudniało rehabilitację i opóźniało jej efekty.
Stanowisko zakładu ubezpieczeń
Ubezpieczyciel odmówił w ogóle wypłaty ubezpieczenia, powołując się na pokrewieństwo wyłączające ich zdaniem wypłatę zadośćuczynienia. Współpracująca z nami kancelaria prawna natychmiast podjęła starania na drodze postępowania sądowego. Udowodniliśmy w sądzie bezzasadność takiego stanowiska.
65 000 zł zadośćuczynienia za śmierć matki dla poszkodowanego dziecka
Wyrok był zasądzający na rzecz naszego małoletniego Klienta, wygraliśmy kwotę 65 000 zł tytułem zadośćuczynienia.