Dochodzenie odszkodowań w procesach karnych

Dochodzenie odszkodowań w procesach karnych

Choć głównym celem postępowania karnego jest ustalenie sprawcy przestępstwa oraz pociągnięcie go do odpowiedzialności, to jednak rola sądu w sprawach karnych nie sprowadza się jedynie do wymierzenia oskarżonemu kary. Kodeks postępowania karnego wyraźnie stanowi, że jednym z celów procesu karnego jest takie pokierowanie jego przebiegiem, aby wydane w sprawie orzeczenie uwzględniało prawnie chronione interesy pokrzywdzonego – czyli osoby, której dobra prawne zostały naruszone przestępstwem, a więc np. ofiary wypadku samochodowego. Obejmuje to także możliwość dochodzenie odszkodowań lub zadośćuczynienia za krzywdy.

Nie oznacza to jednak, że w procesie karnym rozstrzygnięcia w tym zakresie każdorazowo następują automatycznie, w ramach czynności podejmowanych przez sąd z urzędu.

Dochodzenie odszkodowań w sprawach karnych – podstawy prawne

Podstawą prawną dochodzenia odszkodowań w procesach karnych jest art. 46 § 1 kodeksu karnego, który stanowi, że w przypadku skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego orzeka obowiązek naprawienia szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sformułowanie „może orzec” oznacza, że sąd może to zrobić z urzędu, jeśli w toku rozpoznania sprawy uzna, że odszkodowanie jest zasadne – lecz nie musi i brak rozstrzygnięcia w tym przedmiocie nie będzie zarzucalnym brakiem postępowania.

Inaczej jednak wygląda sytuacja, kiedy pokrzywdzony do zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej złoży taki wniosek – wtedy, w przypadku skazania oskarżonego, taki wniosek wiąże sąd, a więc zobowiązuje do rozstrzygnięcia także w zakresie odszkodowania bądź zadośćuczynienia.

Dochodzenie odszkodowań lub zadośćuczynienia – dwie strony tego samego medalu?

„Odszkodowanie” i „zadośćuczynienie” to dwie różne instytucje prawa, choć zmierzające do jednego – wyeliminowania, bądź możliwego zmniejszenia negatywnych skutków zaistnienia przestępstwa. Odszkodowanie to obowiązek wyrównania strat materialnych, a więc przeliczalnych na pieniądze, które poniósł pokrzywdzony, zaś zadośćuczynienie to finansowa forma rekompensaty za krzywdy, czyli strat, których precyzyjne przeliczenie na walutę jest niemożliwe – na przykład obrażeń zdrowotnych.

Dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia na drodze sądowej

Dochodzenie odszkodowań w sprawach karnych ma charakter dodatkowy

Dochodzenie odszkodowań w procesach karnych ma jednak – ze względu na główny cel postępowania, czyli pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności – charakter dodatkowy. Należy pamiętać, że sąd karny obowiązany jest w pierwszej kolejności do rozstrzygnięcia o winie i ewentualnej karze wobec oskarżonego, a zgodnie z zasadami postępowania, powinno być ono prowadzone w sposób szybki i sprawny.

Dochodzenie odszkodowań wiąże się często z koniecznością przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego, które znacznie mogłoby wydłużyć czas trwania procesu, a przez to – wydłużyć okres niepewności dla oskarżonego, który oczekuje na rozstrzygnięcie we własnej sprawie. Stąd też ustawodawca wyraźnie zastrzegł w przepisach kodeksu karnego, że sprawca na mocy wyroku karnego może być zobowiązany do zapłaty jedynie części odszkodowania lub zadośćuczynienia (np. w tym zakresie, w którym jest ono bezsporne i nie podlega wątpliwościom), a w przypadkach, w których orzeczenie odszkodowania bądź zadośćuczynienia (najczęściej właśnie poprzez ustalenie wysokości obu obowiązków) będzie znacznie utrudnione, sąd może zamiast obu obowiązków orzec nawiązkę w wysokości do 200 000 tys. złotych.

Czy to oznacza, że pokrzywdzony z góry znajduje się na przegranej pozycji, a to, czy uzyska sprawiedliwe odszkodowanie zależy od szczęścia lub humoru sądu?

Oczywiście nie. Kodeks karny w art. 46 § 3 wyraźnie stanowi, że orzeczenie obowiązku naprawienia szkody, zadośćuczynienia albo nawiązki przez oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego nie stoi na przeszkodzie dochodzenia pozostałej części roszczenia w toku postępowania przed sądem cywilnym. Oznacza to, że w przypadku, w którym nie mamy udowodnionej wysokości poniesionej straty materialnej albo odnieśliśmy trudną do wycenienia krzywdę, wobec czego ustalenie wysokości kwoty, która jest nam należna samo w sobie stanowi przedmiot dowodu (np. z opinii biegłego czy zeznań świadków), pokrzywdzony powinien być przygotowany na dochodzenie odszkodowania na drodze postępowania cywilnego.

Z procesu karnego do procesu cywilnego

Takie rozwiązanie może budzić pewne rozgoryczenie pokrzywdzonych, którzy niejako zmuszeni są do ponownego inicjowania postępowania przed sądem oraz oczekiwania na kolejny wyrok.

Warto jednak zwrócić uwagę, że w sprawach cywilnych, w tym o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, sąd związany jest ustaleniami prawomocnego skazującego wyroku karnego. Jeśli zatem oskarżony w sprawie karnej został uznany za winnego, to pokrzywdzony tym przestępstwem, wnosząc do sądu cywilnego pozew o zapłatę od niego odszkodowania, może powołać się na orzeczenie zapadłe przed sądem karnym – gdyż w takich okolicznościach, przedmiotem rozpoznania będzie już tylko wysokość odszkodowania, bez potrzeby badania jego zasadności.

Dochodzenie odszkodowań lub zadośćuczynienia przed sądem karnym jest wygodną i sprawiedliwą instytucją prawa karnego, przez który ustawodawca daje wyraz troski o interesy pokrzywdzonych przestępstwami i umożliwia im dochodzenie swoich praw. Należy jednak pamiętać, że nawet występując w wnioskiem z art. 46 § 1 k.k. nie mamy gwarancji, że nasze oczekiwania zostaną w pełni zaspokojone. W zależności od okoliczności sprawy, ustalenie przysługującego nam odszkodowania może być procesem zbyt długim i zawiłym, by rozpoznawać to w ramach sprawy karnej. W takich wypadkach swoich praw z pewnością dojdziemy przed sądem cywilnym.

Ocena: 4.7/5
(głosy: 14)